Geneza powstania oraz rozwój tzw.
Aniołów biznesu związana jest z rosnącym zapotrzebowaniem na kapitał, przy jednoczesnym utrudnionym do niego
dostępie. Za miejsce narodzin aniołów biznesu uważa się Dolinę Krzemową w USA.
Zjawisko to wywodzi się z postępowania zamożnych przedsiębiorców, którzy
wzbogaciwszy się na akcjach firmy high-tech postanowili dalej inwestować swój
kapitał, wspomagając tym samym pomysły innych przedsiębiorców. W europie
powstała swoistego rodzaju sieć indywidualnych inwestorów, którzy wykorzystując
niedofinansowanie sektora MMŚP postanowili wyjść naprzeciw temu problemowi
zapełniając lukę w źródłach finansowania. W Polsce aniołowie biznesu pojawili się wraz z transformacją gospodarczą na początku lat 90. Natomiast dopiero
rozwój sieci internetowej przyczynił się do zwiększenia zainteresowania ze strony
przedsiębiorców tą formą finansowania.
Działalność
aniołów biznesu jest w poszczególnych krajach zróżnicowana. Utrudnia to
jednoznaczne zdefiniowanie tych podmiotów. Nie mniej jednak posiadają one pewne
specyficzne cechy:
·
są to osoby fizyczne,
·
odniosły sukces,
·
mają świadomość praw rządzących rynkiem,
·
akceptują ryzyko,
·
wnoszą nie tylko wkład pieniężny, ale
też wiedzę.
Zgodnie
z definicją przyjętą przez Waniak-Michalak H. „aniołami biznesu (business angels) są inwestorzy indywidualni wnoszący
kapitał do spółki znajdującej się na początkowym etapie rozwoju, bądź firmy wymagającej finansowania w celu
realizacji strategii ekspansji. Oprócz dodatkowych funduszy, aniołowie biznesu
zapewniają firmie pomoc w zarządzaniu, tworzeniu i realizacji planów strategicznych,
kształtowaniu struktury organizacyjnej…”.
Polska
sieć aniołów biznesu dopiero podkreśla swoje znaczenie dla przedsiębiorców. W 2004 r. powstało pierwsze Polskie Stowarzyszenie Aniołów
Biznesu PolBAN, które należy do Europejskiej Sieci Aniołów Biznesu EBAN. Sieć ta skupia swoją uwagę głównie na firmach, które dopiero rozpoczynają wchodzić w fazy rozwoju. Zainteresowanie i
świadomość istnienia aniołów w Polsce wbrew mylnym pozorom jest bardzo duże,
ilość zgłaszanych biznesplanów często przekracza kilkadziesiąt miesięcznie.
Drugą stroną medalu jest natomiast złe podejście do całej sprawy, wynikające z
braku odpowiednich pomysłów, złego przedstawienia szans i zagrożeń wynikających z realizacji projektu czy brak elementarnej wiedzy
ekonomicznej są czynnikami dyskwalifikującymi większość przedsiębiorstw
ubiegających się o wzięcie pod „skrzydła anioła”. Kolejnym minusem jest
ubieganie się o 100% wkład ze strony aniołów biznesu w inwestycje, co odbiega od założeń,
według których przedsiębiorca powinien wnieść także wkład własny. Dla inwestora
jest to zazwyczaj nie do zaakceptowania, ponieważ wiąże się to z większym, w
gruncie rzeczy całkowitym przejęciem ryzyka niepowodzenia działalności. Także dla przedsiębiorcy jest to niekorzystne, ponieważ taki podział wiązałby się z
utratą należności decyzyjnej oraz większości udziałów przedsiębiorstwa.
Współpraca małych i średnich
przedsiębiorstw z aniołami biznesu na pewno może wnieść wkład w wzrost
gospodarczy oraz rozwój samego przedsiębiorstwa. Pomimo utraty części mocy
decyzyjnych przedsiębiorca może uzyskać w zamian oprócz potrzebnych środków
pieniężnych cenną wiedzę, kontakty i doświadczenie anioła, które może się
okazać na wagę złota. Niestety nie każdy może skorzystać z tej pomocy. Pomimo dużego zainteresowania ze strony inwestorów, chęcią
współpracy oraz zainwestowania w osoby posiadające pomysł na biznes, lub plan
podjęcia inwestycji w rozbudowę istniejącego już przedsiębiorstwa w praktyce
jeden do trzech projektów na sto jest realizowanych przy udziale aniołów. Wynika to z podejścia osób przesyłających zgłoszenia, często wykazujących brak
przygotowania merytorycznego, małą świadomość czy po prostu niską jakość zgłaszanych
projektów. Natomiast Polscy przedsiębiorcy wskazują na braki w pomocy doradczej
ze strony aniołów biznesu, jednocześnie zgłaszając potrzebę utworzenia sieci
bezstronnych doradców.